Ponieważ obecnie w sprzedaży nie ma śledzi solonych z beczki, najlepiej je zasolić samemu kupując świeże ryby.
O
gustach się nie dyskutuje, więc każdy może dopasować sobie słoność, natomiast
należy pamiętać, że jak solanka będzie słaba, to po dodaniu np. cebuli, oleju i
cytryn, całość wyjdzie mało słona.
Po pobycie w solance takie śledziki są różowe i smakują, oraz wyglądają jak prawdziwe Holenderskie Matiasy, a nie te białasy, robione na kwasie mlekowym u nas w kraju, w kubełkach plastikowych, niesmaczne i twarde. Zawsze się zastanawiam czemu dyletanci biorą się za to, czego nie potrafią, i później tym nas w sklepach uszczęśliwiają ???
OdpowiedzUsuńPytanie, dlaczego ludzie to kupują???
UsuńLudzie kupują bo Polak zeżre byle g.... żaden z moich znajomych nie miał pojęcia o tym, że prawdziwy śledź jest czerwonawy a nie biały....
UsuńSuper przepis, mam tylko pytanie czy w solance trzymamy całe tuszki śledzia czy filety?
OdpowiedzUsuńDziękuję.Filety.
UsuńJak dlugo takiego sledzia mozna trzymac w lodowce?
OdpowiedzUsuńWięcej niż 3 doby nigdy nie trzymałem, ponieważ to jest stężenie odpowiednie do jedzenia, nie do długiego przechowywania.
Usuń