wtorek, 12 grudnia 2017

Śledzie - wstęp.

Śledzie.

Wydawałoby się, że temat prosty. 
Ale jak chcemy kupić świeże czy solone, to już inna sprawa. 
Tak jak jeszcze ze śledziami świeżymi na całe szczęście aż tak trudno nie jest, to mam wrażenie, że solonych już nie uświadczysz. Co prawda my mamy Makro i jest łatwiej, wiem oczywiście, że nie wszędzie jest ta hurtownia ale myślę że warto poszukać w swojej okolicy świeżych ryb, bo to co nam proponują producenci wiaderek wszelakich nijak ma się do śledzi solonych. Poza tym przy pracy ze świeżymi śledziami mamy kontrolę nad słonością i kwasowością marynaty.

Poniżej przedstawiam przykłady śledzi "solonych". Oczywiście, jeśli macie w swoim mieście dobre, to możecie się z nami wszystkimi podzielić informacją. 

Przypominam również, że solone śledzie nie są białe i sprzedawane kiedyś były w całości. Taka technologia przechowywania na dłuższe terminy.





Jakiś czas temu "odkryłem" jedyne jak do tej pory solone śledzie, w dodatku oryginalne Matjasy firmy Family Fish, więc warto je zareklamować.

Pod koniec 2020 roku trafiłem na nowe opakowanie matjasów.



Zapraszam do części z przepisami
Śledzie to temat dość obszerny, więc postanowiliśmy dać im oddzielny dział.

1 komentarz:

  1. Po zamarynowaniu sledzi wlasnorecznie,od mometu kiedy sa gotowe do spozycia,jak dlugo mozna przechowywac w lodowce po otwrciu slojka?Czy w solance sledzie swieze oplaca sie trzymac,dluzej niz 2dni.Ja osobiscie trzymam jeszcze 1 dzien w mleku aby pozbyc sie tego ostrego morskiego zapachu.Gdyby odpowiedz nadeszla bylbym bardzo wdzieczny.Pozdrawiam z Japonii.

    OdpowiedzUsuń