wtorek, 12 grudnia 2017

Śledzie smażone



Przy jednej okazji możemy zjeść śledzie na obiad a część włożyć do zalewy.


Do zalewy zostawiamy całe oczyszczone tuszki. Używam do tego mniejszych śledzi bałtyckich, bo dobrze pasują do słoja i są takie prawie na raz, może na dwa.



Na obiad sprawiamy śledzie, jak na rolmopsy dodatkowo odcinając płetwę grzbietową. 


Jedne i drugie solimy, pieprzymy. Następnie zanurzamy w jajku i obtaczamy w bułce tartej.
Smażymy na oliwie lub maśle klarowanym kilka minut z każdej strony.




Obiad gotowy
Dla śledzi w całości przygotowujemy II zalewę Maxella
Marynatę studzimy.
Śledzie układamy w słoju i zalewamy przygotowaną marynatą.
Słoik wędruje do lodówki.
Po kilku dniach śledzie nadają się do jedzenia.


Smacznego życzy Paweł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz