środa, 24 stycznia 2018

Przygotowanie masy wiążącej do kiełbas.


Niezależnie od tego czy w naszej recepturze jako masę wiążącą mamy wieprzowinę, wołowinę czy cielęcinę postępujemy tak samo. 

Są na to dwa sposoby: mielimy mięso 3 razy na najdrobniejszej siatce albo mielimy na np. 8, 4 i 2. 
Preferuję i polecam drugi sposób, ponieważ mniej grzeje się mięso.





Starajcie się nie dopychać mięsa, niech przechodzi przez maszynkę swobodnie, wtedy też się mniej grzeje.



Do masy wiążącej dodajemy również wodę i pozostałe przyprawy. Do naczynia wlewam odpowiednią ilość wody, wsypuję przyprawy i mieszam, ważne jest to aby przede wszystkim dobrze rozprowadzić czosnek, wtedy mamy pewność, że znajdzie się w całej kiełbasie.

Teraz woda, prawie zawsze zimna, wyjątek to kiełbasa krucha.
Przyjmujemy że kilogram równa się litr. 
Jeżeli w recepturze mamy kilogram mięsa "kleistego" (wp. III, woł. II, ciel. II, baraniny II) i 35 % wody, to procent wody obliczać należy od ilości tego właśnie kleistego.
W tym przypadku będzie to 350 ml. 
Na koniec przygotowywania masy wiążącej w recepturach podane jest kutrowanie. Kuter, to maszyna rozdrabniająca, bardzo przydatna również do robienia parówek. W warunkach domowych można użyć blendera ale też niekoniecznie. Masa ma się dobrze kleić, wtedy jest gotowa aby dodać do reszty. 
Przy robieniu kiełbas masę wiążącą dodajemy na końcu, po dodaniu wp. kl. I, kl. II, tłuszczu.  





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz