Mała podróż w odległe czasy. Na pewno wielu panów jadło go w takiej formie. 😄
"(porcja
ok. 130 g; 556 kcal)
50 g mięsa
wieprzowego
50 g mięsa wołowego,
20 g tłuszczu,
10 g mąki
pszennej,
10 g cebuli,
10 g bułki
tartej,
20 g bułki
suchej,
pieprz naturalny
i sól do smaku.
1/10 część jajka
(jajko na
10 kotletów)
Suchą
bułkę namoczyć. Cebulę pokroić w kostkę i usmażyć
na
tłuszczu do koloru jasnozłotego. Mięso opłukać w ciepłej
wodzie
i pokroić w kostkę.
Bułkę,
cebulę i mięso rozdrobnić na „wilku" przez siatkę
o
otworach 2—3 mm. Do otrzymanej masy dodać przyprawy
oraz
jajko. Całość dobrze wymieszać. Dobrze wymieszana masa
nie
przylega do rąk.
Zwilżyć
ręce w wodzie i formować kotlety płaskie grubości
1—1,5
cm. Powierzchnie kotletów wyrównać nożem, nadać im
kształt
owalny, otoczyć w bułce i smażyć na gorącym tłuszczu.
Dobrze
usmażony kotlet po nakłuciu powinien wydzielać szary
sok
(nieusmażony — różowy). Kotlet podawać z ziemniakami,
kluskami,
kaszą oraz buraczkami, marchewką, surówkami."
My podaliśmy z buraczkami i fasolką
Przepis pochodzi z Wydawnictwa MON
"ORGANIZACJA ŻYWIENIA
I PRZYRZĄDZANIA POSIŁKÓW W STOŁÓWKACH WOJSKOWYCH z 1969 roku"
Smacznego życzy Paweł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz