Kolejna wspaniała sałatka z książki Hanny Szymanderskiej - SMAKOSZ WARSZAWSKI. Potrawy dawne i nowe.
W oryginale: "Sałatka z krewetek"
Potrzebujemy: (przepis oryginalny)
łyżkę zielonej siekanej pietruszki
łyżeczkę cukru
łyżeczkę masła
łyżeczkę soku z cytryny
sól
szczyptę pieprzu
Wykonanie:
Prawdę mówiąc nigdy nie widziałem krewetek w puszce, zapewne kiedyś takowe można było kupić, może i teraz są. Odkąd pamiętam, kupuję krewetki świeże - surowe.
Do tej sałatki użyłem 15 sztuk krewetek średniej wielkości (w sprzedaży zazwyczaj są trzy wielkości).
Zaczynamy od ugotowania krewetek i szparagów.
Obrane i umyte szparagi gotujemy w osolonej wodzie z dodatkiem cukru i masła. Odsączone na sicie i wystudzone szparagi, tniemy na kawałki dwu, trzy centymetrowe i skrapiamy sokiem z cytryny. Może być jej zdecydowanie więcej niż łyżeczka. Część krewetek pokroiłem podobnie jak szparagi. Następnie oba składniki łączymy, solimy, pieprzymy i dodajemy majonez delikatnie całość mieszając. Przed podaniem posypujemy natką pietruszki. Można też do dekoracji użyć całe krewetki. Sałatkę schładzamy.
Minusem tej sałatki jest to, iż podana tu ilość okazała się jednoosobowa. 😆
Smacznego życzy Paweł
Nie ma tu wielu składników, ale całość tworzy pyszną sałatkę :-)
OdpowiedzUsuń