Taką sałatkę zawsze w domu robił tata.
Dziadkowie byli w bliskich kontaktach z rodziną repatriantów ze wschodu i pewnie stąd sałatka o takim składzie ze śmietaną i koperkiem.
Ja kontynuuję tę tradycję od czasu do czasu.
Potrzebujemy:
pomidory
jajka
śmietana
ser żółty
szczypior z dymki
koperek
wędlina - kiełbasa szynkowa albo kanapkowa, czy krakowska parzona
sól
pieprz czarny świeżo mielony
Jajka gotujemy na twardo i drobno siekamy. Pomidory i ser, kroimy w kostkę. Kiełbasę kroimy w cienkie plastry a następnie w drobną kostkę. Siekamy koperek i szczypior a na koniec dodajemy śmietanę, sól i pieprz.
Sałatka jest najlepsza, gdy postoi godzinę w lodówce i pomidory puszczą sok. Wtedy należy jeszcze raz wymieszać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz