poniedziałek, 14 listopada 2022

Gulasz czyli węgierska zupa

"To co w Polsce nazywamy gulaszem,
a więc typowo mięsną potrawą duszoną w krótkim sosie, określa się na Węgrzech mianem pörköltu, bo nie gotuje się go, tylko dusi, więc "pyrkocze"..."
Gulasz natomiast to zawiesista, gęsta, najczęściej mięsna zupa.
O tym co  pod nazwą "zupa gulaszowa" podają polskie restauracje, nie będę wspominał.
Zachęcam do zrobienia zupy samodzielnie.



Potrzebujemy:
kilogram pręgi wołowej
2-3 marchewki
pietruszkę
kawałek selera
główkę czosnku
żółtą paprykę (z braku żółtej użyłem czerwonej)
pomidora (lub 4 koktajlowe)
pęczek natki pietruszki
2 średnie ziemniaki
2 łyżeczki papryki w proszku
1/3 kostki smalcu
10 ziaren czarnego pieprzu
2-3 liście laurowe
sól

Wykonanie:
Mięso kroimy w kostkę 2 x 2 cm. Warzywa w kostkę lub krążki.
Wraz z posiekaną cebulą i ziarnami pieprzu wrzucamy całość do garnka na rozgrzany smalec. Dusimy około 10 minut, mieszając od czasu do czasu.
Następnie zdejmujemy garnek z ognia, "uspokajamy" kilkoma kroplami wody i wsypujemy paprykę w proszku. 
Zalewamy zimną wodą a kiedy zacznie się gotować, dodajemy liście laurowe, obrany ze skóry i pokrojony w ćwiartki pomidor, pół strąka papryki, natkę oraz obraną z wierzchnich łupin główkę czosnku. 
Czosnek w trakcie gotowania rozwinie się jak kwiat ale nie powinien się rozpaść i przed podaniem wyjmujemy go z zupy.
Gulasz gotujemy tak długo aż mięso będzie miękkie.
Przed końcem gotowania dodajemy pokrojone w kostkę surowe ziemniaki. Całość gotujemy do miękkości ziemniaków.

Smacznego życzy Paweł.

Przepis pochodzi z książki: "Na węgierskim stole" (Klara Molnar, Tadeusz Olszański)


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz