Myślę, że to dobra alternatywa dla rodzimych chłodników,
zwłaszcza teraz gdy zbliża się czas na najlepsze i tanie pomidory.
No i najważniejsze - nic nie urywa, jak w pewnym dowcipie. 😂
GAZPACHO wg
R. Makłowicza - przepis prezentowany w jednej z dawnych wędrówek.
Potrzebujemy:
0,5
kg pomidorów
świeżego ogórka
cebulę
4 – 6 ząbków czosnku
zieloną paprykę
miękisz z białej bułki
oliwę
ocet z sherry (jak nie ma to inny ocet winny)
nasiona kminu rzymskiego (kuminu)
wodę
sól
cebulę
4 – 6 ząbków czosnku
zieloną paprykę
miękisz z białej bułki
oliwę
ocet z sherry (jak nie ma to inny ocet winny)
nasiona kminu rzymskiego (kuminu)
wodę
sól
Przygotowanie:
Ogórki
obrać ze skórki, usunąć pestki, posiekać.
Pomidory
wydrążyć i pokroić.
Posiekać część cebuli i papryki, dodać do pomidorów i ogórków.
Dorzucić czosnek, miękisz z namoczonej bułki, ocet, oliwę.
Wszystko zmiksować i rozcieńczyć oliwą i zimną wodą.
Zupa nie powinna być bardzo gęsta.
Posolić, wstawić do lodówki na 1 – 2 godziny.
Jeść np. z grzankami, drobno posiekaną cebulą i papryką.
Posiekać część cebuli i papryki, dodać do pomidorów i ogórków.
Dorzucić czosnek, miękisz z namoczonej bułki, ocet, oliwę.
Wszystko zmiksować i rozcieńczyć oliwą i zimną wodą.
Zupa nie powinna być bardzo gęsta.
Posolić, wstawić do lodówki na 1 – 2 godziny.
Jeść np. z grzankami, drobno posiekaną cebulą i papryką.
Smacznego życzy Paweł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz