Niezrozumiałe dla mnie jest kupowanie gotowego karczku w "zalewach" wszelakich.
Wiadomą rzeczą jest to, że jak się kończy okres przydatności do spożycia, to wtedy różne rodzaje mięsa lądują w "marynatach" z metką "na grilla".
Proponuję zrobić samemu przyprawę z dostępnych suszonych przypraw jednorodnych i ziół.
Wiadomą rzeczą jest to, że jak się kończy okres przydatności do spożycia, to wtedy różne rodzaje mięsa lądują w "marynatach" z metką "na grilla".
Proponuję zrobić samemu przyprawę z dostępnych suszonych przypraw jednorodnych i ziół.
Sól warzoną - 15 gramów
Paprykę wędzoną słodką - 4 gramy
Tymianek - 2 gramy
Lubczyk suszony - 10 gramów
Chili - 15 gramów
Zioła prowansalskie - 20 gramów
Paprykę słodką - 20 gramów
Czosnek granulowany - 20 gramów
Wykonanie:
Wszystkie przyprawy i zioła mieszamy razem i mamy gotową, własną przyprawę do karczku. Przyprawą obsypujemy i nacieramy kawałki mięsa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz