sobota, 22 grudnia 2018

Śledzie z miodem i orzechami

Mam nadzieję, że jeszcze zdążycie zrobić je na Święta.
Nie ukrywam, że to kolejny przepis podpatrzony w znanych rewolucjach. 

W mojej wersji skład wygląda tak:

śledzie solone
ogórki kiszone
jabłko sałatkowe
cebula
miód lipowy
musztarda starofrancuska
olej rzepakowy
ocet spirytusowy
imbir mielony
orzechy włoskie
świeży koperek

Zacznę od śledzi. Jak wiecie używam świeżych śledzi i sam je solę. Ale nastąpił taki moment, że śledzie nie pojawiały się dłuższy czas. Chociaż nie zaglądam do lodówek z mrożonymi rybami to jednak przeszedłem się między nimi i cud! Znalazłem śledzie solone i na dodatek oryginalne "majtasy". Tanie nie są ale to oryginały.
No i tutaj myślę, że warto zareklamować firmę która je robi, więc nie będę zasłaniał nazwy. W składzie śledzie i sól!!! Świadczy też o tym kolor.

Jeszcze jedna ważna informacja, śledzie po rozmrożeniu tylko płuczę, ponieważ mój próg słoności nie wymusza moczenia ich w wodzie.

Wykonanie:
Śledzie, ogórki, cebulę i jabłko kroimy w kostkę. Orzechy i koperek siekamy. Następnie dodajemy imbir i musztardę. Wszystkie składniki mieszamy dodając dwie, trzy łyżki octu, kilka łyżek oleju i kilka miodu.
Dla mnie to nowe doznania smakowe.

Smacznego życzy Paweł.







1 komentarz:

  1. gdyby nie fakt, że jest noc, poleciałabym do sklepu po składniki! No super...

    OdpowiedzUsuń