Fajna przekąska.
Podpatrzona w jednej z restauracji po rewolucjach kuchennych.
Moja wersja jest o tyle lepsza, że ze świeżych śledzi, które sam solę a nie ze śledzi "wiaderkowych".
Składniki:
300 gramów masła
150 gramów śledzi solonych
koperek świeży
szczypiorek
Wykonanie:
Masło musi zmięknąć w temperaturze pokojowej. Śledzie pokroić w drobną kostkę, posiekać koperek i szczypiorek. Wymieszać wszystko dokładnie i wstawić do lodówki.
Smacznego życzy Paweł.
A jak bys jeszcze zrobil swoje maslo :-)
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie i czas na swoje masło, próby już oczywiście były.
UsuńOo widzę tejemnica tawerny dominikańskiej odkryta
OdpowiedzUsuńNa dodatek w lepszym wydaniu ;)
UsuńSzkoda, że już nie macie tego "czekadełka" jak również innych potraw z "rewolucji". Byłem w ubiegłym roku i bardzo się zawiodłem zupą pseudo rybną.
UsuńCzy te śledziki można zmiksować z masłem tak aby wyszła konsystencja bardziej smarowna ?
OdpowiedzUsuńNie wiem, nie próbowałem. Tak jest wystarczająco smarowne.
Usuń