Strony

środa, 19 lutego 2025

Podgrzybki w occie

Parę lat szukałem odpowiedniego smaku marynaty...
...jak ktoś częstował grzybami to albo miał zrobione na oko, albo zbyt wytrawne.
W ubiegłym roku zwiększyłem jeszcze ilość cukru i tak po kilku latach udało mi się zrobić takie, jak przedstawiam. 

Potrzebujemy:
podgrzybki
cebulę - zazwyczaj używam szalotek
Zalewę octową:
litr wody
250 ml octu 10%
80 gramów cukru trzcinowego
20 gramów soli
4 liście laurowe
8 ziaren ziela angielskiego
łyżkę pieprzu czarnego
łyżkę gorczycy białej

Wykonanie:
Zalewę gotujemy wraz z cebulą i przyprawami.
Grzyby dokładnie czyścimy i płuczemy. Cebulę kroimy w drobne plasterki. Grzyby wkładamy do wrzącej wody na 5 minut, następnie odcedzamy i przekładamy do słoików. Zalewamy gorącą marynatą. Po zamknięciu, słoiki odwrócić do góry dnem.

Smacznego życzy Paweł












6 komentarzy:

  1. Panie Pawle, ja właśnie robię "na oko" a właściwie "na język". Ponieważ mieszkam w grzybnych lasach, więc przerobiłam już tyle grzybów, że zasadniczo wystarcza mi tzw. "pamięć palców", kiedy przygotowuję zalewę. Aha, i jeszcze daję bio czosnek w plasterkach (1 ząbek na słoiczek, trzeba chwilkę pogotować w zalewie) - bardzo podbija smak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciepła marynata smakuje mi inaczej nić zimne grzybki po pół roku, dlatego tyle czasu szukałem. W przyszłym dołożę czosnek.

      Usuń
    2. Proszę mi wierzyć - wielokrotnie pytano mnie, co sprawia, że moje grzybki są jakieś takie bardziej "charakterne" smakowo, niż standardowe. Po pierwsze - tak jak u pana - muszą mieć SMAK - ostro-kwaśno-słono-słodki. Po drugie - zalewa nie może być aż tak mocna, by zabić "przyrodzony" smak grzyba. A po trzecie - odrobina czosnyczku daje taki niecodzienny posmak smakowy :-)
      P.S. Cieszę się, że wciąż jeszcze prowadzi Pan tradycyjnego bloga, bo dla osób z założenia kontestujących najpopularniejsze media społecznościowe to możliwość czytania choćby bloga profesjonalisty :-) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    3. Dziękuję, chociaż z tym profesjonalizmem to bym nie przesadzał, nie jestem zawodowym kucharzem nawet tylko amatorem dobrego jedzenia. Poza tym Pani też prowadzi porządnego bloga, więc nie jestem sam. Również pozdrawiam.

      Usuń
  2. uwielbiam grzyby i od dziecka zbieram. Zazwyczaj robie na oko z przepisu mamy. Ale w tym roku dodam do częsci na spróbowanie czosnek jak pisze Marzynia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, po to są blogi, żeby nie tylko zachować od zapomnienia przepisy naszych mam i babć ale aby również wymieniać się doświadczeniami. Co do grzybów, to ja nie bardzo umiem zbierać, ale chętnie dostaję od koleżanek, więc jakby co to zawsze mogę podjechać. :)

      Usuń